- Szybko, szybko! Harry będzie tu za pół godziny! – Louis
pogonił Lottie do roboty. Siostra spojrzała na niego spod byka i pokazała mu
język. Louis nie zamierzał być dłużny i też jej pokazał swój.
- Spokój, dzieci! – Jay spojrzała na nich z dezaprobatą. –
Ile macie lat?
- To Louis jest starszy – odezwała się Lottie. – I głupszy –
dodała z krzywym uśmieszkiem na ustach.
- Pff – prychnął Louis. – Powiedziała co wiedziała.
Smarkula. Weź się lepiej za gotowanie, bo coś ci ostatnio nie wychodzi.
- To może powinieneś zacząć uważać. Czasami po zjedzeniu
czegoś możesz się już nie obudzić.
Louis wywrócił oczami. Daisy wpadła do kuchni z garściami
pełnymi jemioły.
- Wieszamy? – spytała podekscytowana.
- Nie! – powiedziały chórkiem Lottie i Jay.